Zareklamuj się na Strefie »
Nie masz jeszcze konta?
» Zarejestruj się
» Przypomnij hasło
Recenzja Dragon Age Utracony Tron

Recenzja Dragon Age Utracony Tron

Data opublikowania: 28.12.2009, 13:31

Nie od dzisiaj wiadomo, że powstaje wiele książek na podstawie filmów i gier komputerowych, a niestety większość tych pozycji to komercyjne śmieci. W przypadku Dragon Age Utracony Tron jest podobnie, a zarazem zdecydowanie inaczej. Książka Dragon Age, to fakt, została napisana przez Davida Gaider’a, głównego scenarzystę gry Dragon Age Początek, lecz nie nawiązuje bezpośrednio do historii gry. Na szczęście, książka jest prequelem do fabuły z gry, co zdecydowanie działa na plus, gdyż autor nie stara się na siłę opowiedzieć znanej nam historii, a jedynie kreuje nową przygodę w znanych nam realiach. Mnie takie podejście bardzo odpowiada.

DA: Utracony Tron przenosi nas do świata dark fantasy. Wszystkie skojarzenia związane z klasycznym światem magii i miecza są jak najbardziej dobre. Spotkamy tutaj elfy, krasnoludy, smoki i dużo magii, jednak ze sporym dodatkiem przemocy i szeroko pojętego zła. Jak sam autor wskazuje: "Wojna, zdrada, pożądanie na ziemiach Fereldenu znaczone są krwią i śmiercią". Cytat świetnie oddaje realia świata przedstawionego, jak i klimat książki. Wspomniany powyżej Ferelden, to nazwa królestwa, w którym rozgrywa się akcja książki. Trzeba dodać, że królestwo przeżywa poważne problemy - zostało podbite przez wrogie imperium. Partyzanci walczą o odzyskanie niepodległości – jak sama nazwa książki wskazuje, rozpoczyna się walka o utracony tron. Głównym bohaterem jest Maric, prawowity książę Fereledenu i jedyny następca tronu w linii prostej. Królewicza poznajemy w dramatycznych okolicznościach podczas "zasadzki" w lesie, a kilka następnych wydarzeń dzieje się błyskawicznie. Tak oto rozpoczyna się przygoda księcia, a właściwie króla. Epicka opowieść pełna zwrotów akcji i niespodziewanych wydarzeń. Chcesz poznać losy Rebelii i Księcia? To już musisz przeczytać samemu.

Książka napisana jest prostym i konkretnym językiem. Autor nie skupia się zbytnio na pięknie otaczającej przyrody i pisze tylko to, co najważniejsze w otoczeniu. Głównym motorem napędowym książki jest akcja, jeśli zwalnia, to tylko po to, żeby zaraz przyśpieszyć czterokrotnie. Jak przystało na książkę przygodową nie zabraknie wyzwań dla bohaterów i śmiertelnych niebezpieczeństw, lecz oto właśnie chodzi. Mnie osobiście styl książki przypadł do gustu. Ciekawa przygoda opisana w dynamicznych sposób, bez żadnych dylematów "co autor miał na myśli" lub "drugiego dna".

Jeśli lubisz książki przygodowe o wartkiej akcji napisane w klimacie fantasy, a wszystko co magiczne, elfickie lub rycerskie jest dla Ciebie chlebem powszednim, to zdecydowanie powinieneś kupić Dragon Age Utracony Tron. Nie zawiedziesz się. Jeżeli jeszcze nie jesteś pewien, przeczytaj fragment utworu, jeśli przypadnie Ci do gustu, to możesz śmiało kupować – cała książka utrzymana jest w podobnym stylu.

Wyszukiwarka

Zainteresował Cię temat? Chcesz przeczytać więcej? Znajdź podobne artykuły dzięki naszej wyszukiwarce:

Komentarze

Brak komentarzy. Może będziesz pierwszy?

Napisz komentarz

Komentowanie tylko dla zalogowanych użytkowników.