Zdecydowany ujarzmić te dzikie ziemie, Król Filip opłacił kilku konkwistadorów, których zadaniem było zdobyć je i uczynić częścią Hiszpanii. Jeden z nich, Hernan Cortez, dostał w tym celu małą flotę. Podczas pierwszej ekspedycji utworzył małą bazę w południowym Meksyku i spotkał Azteków, potężne plemię posiadające nieprzebrane bogactwa. Cortez wrócił do Hiszpanii wraz ze zdobytymi skarbami i zażądał więcej wojska i zasobów, które pozwoliłyby mu zaatakować Azteków. W 1521 Cortez stanął na czele większej niż poprzednio floty i popłynął z powrotem doi Nowego Świata. Połączywszy swe siły z plemionami wrogimi Aztekom Cortez ruszył na Tenochtitlan, stolicę państwa Azteków. Kiedy Cortez rozpoczął oblężenie gigantycznego miasta, Aztekowie rozpętali prawdziwe piekło. Z oblężonego miasta wypełzły ogromne upierzone węże i zniszczyły maszyny oblężnicze, starożytni Azteccy bogowie kroczyli w tłumie dzikich wojowników, pożerając najeźdźców. Ciężko ranny Cortez zdołał wrócić do Hiszpanii z jednym uszkodzonym statkiem.
Kompletna porażka armii Corteza była ostatnia odnotowaną próbą stworzenia przyczółka w Nowym Świecie.
Wojna morska między Anglią i Hiszpanią pochłonęła w 1587 roku wiele ofiar po stronie hiszpańskiej, wliczając w to wpływowych Inkwizytorów i hiszpańską szlachtę. W odróżnieniu od konfliktu sprzed stu lat niepoczynione zostały żadne kroki dyplomatyczne, by zakończyć wojnę.
Rok później, w bieżącym roku 1588, wiadomo już, że Inkwizycja przez wiele miesięcy przygotowywała się do nieuchronnego konfliktu, wywołanego przez nieszczęsną Szóstą Krucjatę. Podczas gdy Inkwizycja sporządzała długą listę wykroczeń heretyckich Anglii, Hiszpańska Armada rosłą w siłę i stała się najpotężniejszą flotą w historii. Ponieważ Inkwizycja uważa magię za herezję, zabrania używania jej poza boskimi czarami uzdrawiającymi, które można rzucać jedynie na terenie Barcelony.
Wyszukiwarka
Zainteresował Cię temat? Chcesz przeczytać więcej? Znajdź podobne artykuły dzięki naszej wyszukiwarce: