Miasto Świtu
(City of Dawn)
W pierwszej kolejności musisz zająć się namawianiem wycofujących się rycerzy do walki w obronie miasta i ratowaniu elfów. Będą dołączać się do ciebie co jakiś czas, lecz nie wszyscy. Część łuczników obsadzi wieże za mostem, są dobrą tarczą dla niewielkiej ilości nieumarłych - mają atak magiczny, który dobrze radzi sobie z szkieletami. Nieopodal zobaczysz dom alchemika, którego właściciel prosi o pomoc w odbiciu atakujących goblinów. Najlepiej poradzić sobie z goblinami, a niezdechłych zagonić pod wieżę. Idąc dalej będziemy musieli się starać utrzymać jak najwięcej elfów przy życiu, nie możemy dopóścić by liczba zabitych przekroczyła 19. Najlepiej od razu poruszać się dalej, bez zatrzymywania się.
Podążając dalej możemy sprawdzać okoliczne elementy otoczenia - możemy w nich coś znaleźć. W pewnym momencie spotkamy Enta, którego męczą niezdechli. Wzamian za pomoc będzie powoli szedł w stronę miasta. Kawałek dalej możemy wybrać drogę - w prawo lub w lewo. Jeżeli pójdziemy w lewo napotkamy orków, jeżeli ich pokonamy znajdziemy dalej przedmiot - Orkowe buty oraz kilku naszych. Oddziały nieumarłych z każdą bitwą będą większe, aż w końcu dojdziemy do bram miasta.
Tam będzie ich tak dużo, że raczej nie uda nam się z nimi wygrać - przyznamy rację elfce, którą spotkaliśmy w lesie - miasto upadnie.
Teraz musimy powoli się wycofywać, powoli nie oznacza, że od razu uciekać. W pewnym momencie powinniśmy napotkać Enta, któremu wcześniej pomogliśmy. Razem z nim na kilka minut może udać nam się zatrzymać niezdechłych. Później musimy już tylko wracać. Gdy dojdziemy do wieży, którą wcześniej obsadziło paru łuczników okaże się, że teraz jest już pusta. Bohater wejdzie do niej, a my będziemy musieli bronić się przed nieumarłymi. Gdy zaczną nadchodzić owi niezdechli najlepiej celować w środek ich oddziału, wówczas więcej z nich polegnie. Możemy ich dopuścić na kilka chwil pod wieżę, ich atak nie jest aż tak duży by od razu ją zburzyć.
Po jakimś czasie przyjadą katapulty, z którymi już trzeba się liczyć i zająć jak najszybciej. Walka z nimi nie będzie długa - po kilku chwilach przyleci spotkana w lesie elfka, na gryfie.