Zareklamuj się na Strefie »
Nie masz jeszcze konta?
» Zarejestruj się
» Przypomnij hasło
Znajdź bandycką wieszczkę (Bandit Camp)

Znajdź bandycką wieszczkę (Bandit Camp)

Ostatnia edycja: 11.04.2012, 21:40
Następne zadanie polegało na tym abym udał się do obozu bandytów i dowiedział się więcej na temat mojej siostry od przebywającej tam ślepej kobiety. Do wyboru miałem trzy przechwałki:

- Bez zadrapania (Without A Scratch)
Przejdź zadanie nie otrzymując żadnych obrażeń
Nagroda: 3000 sztuk złota

- Oszczędź bandytów (Spare Bandits)
Wykonaj zadanie nie zabijając po drodze żadnego zwykłego bandyty.
Nagroda: 1200 sztuk złota


- Zabij bandytów (Bandit Blood)
Wybij w pień co najmniej 24 bandytów.
Nagroda: 400 sztuk złota

Za wykonanie zadania otrzymam 4500 sztuk złota i 1000 punktów sławy. Obóz bandytów musiał znajdować się gdzieś niedaleko. Udałem się jaskinią nieopodal plaży, za nią znajdował się długi klif z bramą na końcu. Wrota były bronione przez 4 strażników, najlepszy sposób na wdarcie się do środka to po prostu albo wyrżnąć wszystkich w pień i schować się za głazem (gdy czas w klepsydrze minie brama się otworzy i wyjdą nowi strażnicy, wówczas będzie trzeba się przekraść tylko koło jednego) przy bramie lub jakimś cudem się przekraść. Za bramą dwóch bandytów rozmawiało o swoim współtowarzyszu, lecz po chwili zrozumieli, że stoję niedaleko od nich. Mówiąc "Hey, whos that?!" ja odwróciłem się za siebie by zobaczyć czy to na pewno chodzi o mnie :)
Pokonując po drodze hordy bandytów (lub nie jeśli wziąłem przechwałkę) miałem odnaleźć 5 poukrywanych części pancerza bandyty (są w skrzyniach).

Strażnik przy bramie do Obozu bandytów (Bandits Camp) nie chciał mnie wpuścić w moim normalnym ubiorze... więc miałem jedną drogę wyboru - skoro mam ubiór bandyty to mogę się za niego przebrać, wówczas mnie wpuści. Tak się stało. W samym obozie tłoczyło się nieco bandytów, było nieco sklepów i jeden mięśniak do wynajęcia. By wejść do obozu elity bandytów potrzebowałem znak, mogłem go wygrać u hazardzisty w barze (obstawiając tak około 30 sztuk złota, więcej o grach hazardowych w dziale o Hazardzie) lub kupić u jednego z bandytów za 2000 sztuk złota.
I sposób otwarcia bramy do Dwóch Ostrzy (Twinblade'a): W obozie znalazłem dwoje uwięzionych ludzi, jak szybko się domyśliłem ten typek błąkający się obok nich musiał mieć klucz. Zdjąłem jego głowę z karku, zabrałem klucz i otworzyłem klatkę. Dwoje ludzi pomogło mi się uporać z bramą. II sposób: Chodząc po obozie natknąłem się na zabójców, którzy za 2000 sztuk złota oferowali mi zrobienie dywersji, zgodziłem się, to powinno zakłócić spokój Dwóch Ostrzy (Twinblade'a), teraz bramy do jego obozu stały otworem. Ops, słyszałem że Dwa Ostrza (Twinblade) ma tu jakąś zabawę, ale żebym to ja był główną atrakcją?
Czekał na mnie.
Facet nie był z pewnością mały, w jednej ręce trzymał miecz, który był mniej więcej mojej wielkości, a na dodatek miał takie dwa! Ziemia się trzęsła pod jego naporem. Nie mogłem wyjść poza krąg utworzony z bandytów bo ci od razu próbowali mnie wrzucić do środka. Twinblade miał jedną wielką wadę - od czasu do czasu atakował silnym ciosem, lecz wówczas jego ostrza wbijały się w ziemię, w takiej chwili odsłaniał swoje plecy. Gdy miałem mu zadać cios ostateczny usłyszałem delikatny, dziewczęcy głos: - Wiedziałam, że przybędziesz.
Czy nie poznajesz swojej siostry? A więc ta młoda, oślepiona dziewczyna była jednak moją siostrą! Opowiedziała mi, że to oni nauczyli ją zabijać bez bólu, bez strachu i litości, gdy tylko stała się wystarczająco waleczną kobietą Dwa Ostrza (Twinblade) przygarną ją pod swoje ramię.
Przez cały ten czas zebrała wystarczającą moc, która przechodziła z pokolenia na pokolenie by przekazać ją mi. Dwa Ostrza (Twinblade) leżący na ziemi znów domagał się zakończenia walki lub tego bym opuścił go. Mogłem go zabić... i zabiłem, gdy tylko go drasnąłem wszyscy dookoła również rzucili się na mnie.
Pokonałem ich i wyszedłem, w zamian dodatkowo otrzymałem Bandit Seal.
Wówczas odezwał się Mistrz i jak tradycja nakazuje ponownie wezwał mnie do siebie, a konkretniej do Maze'a. Powiedział, że nigdy by sobie nie wyobrażał jej żyjącej pośród bandytów, prócz tego wspomniał o Arenie w Lesie Wiedźm (Witchwood) oraz o zaginięciu jego przyjaciela - Archeologa.
Krążą pogłoski o tym, że był gdzieś w Lesie Wiedźm (Witchwood), a raczej niedaleko tych miejsc. Po rozmowie aktywował dla mnie nowy teleport, do którego mam się udać.

Wyszukiwarka

Zainteresował Cię temat? Chcesz przeczytać więcej? Znajdź podobne artykuły dzięki naszej wyszukiwarce:

Komentarze

Brak komentarzy. Może będziesz pierwszy?

Napisz komentarz

Komentowanie tylko dla zalogowanych użytkowników.