Inkwizycja
Inkwizytor i jego straż przejęli kontrolę nad klasztorem i stamtąd koordynują swoje działania. Siłą rekrutują ludzi z miasta portowego i nakazują im szukać wartościowych artefaktów w świątyniach powstałych na wyspie. Wielu z tych zwiadowców nigdy nie wraca ze swoich misji… Kwatera główna Inkwizycji znajduje się w wulkanicznej fortecy na zboczu krateru.
Forteca została zbudowana przez lokalnych magów (patrz frakcja magów), długo zanim Inkwizycja zjawiła się na wyspie i obecnie używana jest jako teren treningowy dla rekrutów wybieranych do niebezpiecznych misji zwiadowczych w świątyniach.
Ludzie na wyspie nazywają wszystkich zwolenników Inkwizycji „białymi” z powodu noszonych przez nich białych strojów z czerwonymi pasami.
Ich poglądy:
Magowie: Magowie respektują jedynie ostatni dar od bogów. Powinni używać go do zwalczania zła.
Don: To kryminalista. Po tym jak już zajmiemy się starożytnym złem z wulkanu, ruszymy po Dona.
Mieszkańcy: Są słabi. Potrzebują naszego przewodnictwa..
Magowie
Poprzednio władcy wyspy, teraz są pod kontrolą Inkwizytora. Napięcie pomiędzy nimi a popierającymi tyrana rośnie w miarę jak kontynuują swe życie w oddaniu swoim naukom. Znają oni starożytny sekret, który ujawniony zostaje w późniejszej akcji. Magowie odgrywają centralną rolę w tajemnicach wyspy.
Ich poglądy:
Świat: „Ogień nas nie opuścił”, „Bogowie zostawili nam ostatni podarunek”, „Spuścizna bogów należy do nas”, „To miejsce emanuje wszechmocną magią. Jest święte.”
Mieszkańcy: Pomagamy im. Leczymy ich rany i choroby, a gdy odczuwają głód dajemy im pożywienie.
Don: „To kryminalista. Powinien z tym skończyć”, „Do tej pory nas ignorował i tak powinno zostać.”
Inkwizytor: „Pomimo że nie lubimy sposobu, w jaki on działa, to wydaje się, że wie co robi.”
Banici Dona Estebana
Grupa ludzi wyjętych spod prawa przewodzona przez podejrzanego Dona Estebana chowa się w obozie na bagnach, by najeżdżać i plądrować starożytne świątynie. Nie chcą się podporządkować nowym zasadom i godzinie policyjnej Inkwizytora, co sprawia, że są dla niego cierniem w boku. Don rządził niegdyś miastem, lecz po przybyciu Inkwizycji musiał uciekać.
Niektóre z jego interesów wciąż są aktualne w mieście, np.:
ochrona pieniędzy handlarzy
specjalne opłaty w domach publicznych i barach
udziały z kradzieży i potyczek
Ich poglądy:
Magowie: „Oni mają swoją swój cel – ja mam mój. Tak długo jak pozwalają mi wykonywać moje interesy, ja nie będę się wtrącał do ich”, „Jeśli magowie gotują dla ludzi to dobrze – w takim razie ja nie muszę tego robić”, „Nie tykam magów – są zbyt popularni”.
Inkwizytor: „Powiada, że przybył, by zniszczyć zło. Ja powiadam, że przybył, by ukraść moje złoto!”, „Za kogo on się uważa? Przejmuje kontrolę w MOIM mieście? Zwyciężałem już potężniejszych”.
Straż miejska i stary gubernator: „Ludzie służą temu, kto ma pieniądze. Nic mi do tego, że miasto nie miało wystarczająco środków, by im zapłacić”.