Zareklamuj się na Strefie »
Nie masz jeszcze konta?
» Zarejestruj się
» Przypomnij hasło
Frakcje

Frakcje

Data opublikowania: 23.09.2009, 00:05
Ostatnia edycja: 12.04.2012, 10:59

Inkwizycja

Inkwizytor i jego straż przejęli kontrolę nad klasztorem i stamtąd koordynują swoje działania. Siłą rekrutują ludzi z miasta portowego i nakazują im szukać wartościowych artefaktów w świątyniach powstałych na wyspie. Wielu z tych zwiadowców nigdy nie wraca ze swoich misji… Kwatera główna Inkwizycji znajduje się w wulkanicznej fortecy na zboczu krateru.

Forteca została zbudowana przez lokalnych magów (patrz frakcja magów), długo zanim Inkwizycja zjawiła się na wyspie i obecnie używana jest jako teren treningowy dla rekrutów wybieranych do niebezpiecznych misji zwiadowczych w świątyniach.

Ludzie na wyspie nazywają wszystkich zwolenników Inkwizycji „białymi” z powodu noszonych przez nich białych strojów z czerwonymi pasami.

Ich poglądy:

Magowie: Magowie respektują jedynie ostatni dar od bogów. Powinni używać go do zwalczania zła.

Don: To kryminalista. Po tym jak już zajmiemy się starożytnym złem z wulkanu, ruszymy po Dona.

Mieszkańcy: Są słabi. Potrzebują naszego przewodnictwa..

Magowie

Poprzednio władcy wyspy, teraz są pod kontrolą Inkwizytora. Napięcie pomiędzy nimi a popierającymi tyrana rośnie w miarę jak kontynuują swe życie w oddaniu swoim naukom. Znają oni starożytny sekret, który ujawniony zostaje w późniejszej akcji. Magowie odgrywają centralną rolę w tajemnicach wyspy.

Ich poglądy:

Świat: „Ogień nas nie opuścił”, „Bogowie zostawili nam ostatni podarunek”, „Spuścizna bogów należy do nas”, „To miejsce emanuje wszechmocną magią. Jest święte.”

Mieszkańcy: Pomagamy im. Leczymy ich rany i choroby, a gdy odczuwają głód dajemy im pożywienie.

Don: „To kryminalista. Powinien z tym skończyć”, „Do tej pory nas ignorował i tak powinno zostać.”

Inkwizytor: „Pomimo że nie lubimy sposobu, w jaki on działa, to wydaje się, że wie co robi.”

Banici Dona Estebana

Grupa ludzi wyjętych spod prawa przewodzona przez podejrzanego Dona Estebana chowa się w obozie na bagnach, by najeżdżać i plądrować starożytne świątynie. Nie chcą się podporządkować nowym zasadom i godzinie policyjnej Inkwizytora, co sprawia, że są dla niego cierniem w boku. Don rządził niegdyś miastem, lecz po przybyciu Inkwizycji musiał uciekać.

Niektóre z jego interesów wciąż są aktualne w mieście, np.:

  • ochrona pieniędzy handlarzy

  • specjalne opłaty w domach publicznych i barach

  • udziały z kradzieży i potyczek

Ich poglądy:

Magowie: „Oni mają swoją swój cel – ja mam mój. Tak długo jak pozwalają mi wykonywać moje interesy, ja nie będę się wtrącał do ich”, „Jeśli magowie gotują dla ludzi to dobrze – w takim razie ja nie muszę tego robić”, „Nie tykam magów – są zbyt popularni”.

Inkwizytor: „Powiada, że przybył, by zniszczyć zło. Ja powiadam, że przybył, by ukraść moje złoto!”, „Za kogo on się uważa? Przejmuje kontrolę w MOIM mieście? Zwyciężałem już potężniejszych”.

Straż miejska i stary gubernator: „Ludzie służą temu, kto ma pieniądze. Nic mi do tego, że miasto nie miało wystarczająco środków, by im zapłacić”.

Wyszukiwarka

Zainteresował Cię temat? Chcesz przeczytać więcej? Znajdź podobne artykuły dzięki naszej wyszukiwarce:

Komentarze

Brak komentarzy. Może będziesz pierwszy?

Napisz komentarz

Komentowanie tylko dla zalogowanych użytkowników.