28 czerwca 2008 - udało się nam dogonić Rob'a Pardo, kierownika wiceprezesa Blizzard, odpowiedzialnego za projekt gry, tuż po ogłoszeniu Diablo III na Worldwide Invitational 2008 w Paryżu, we Francji. W trakcie wywiadu rozwinął temat filozofii Blizzarda w projektowaniu Diablo III, jego procesu rozwoju, jakiś z cech gry i starał kierować jedzeniem połówki plastra pizzy pepperoni. Prace Diablo III powróciły do Blizzard North gdy jeszcze istniał, teraz drużyna zajmująca się tym składa się z około 50 ludzi. Początkowo wizualny projekt gry był bardziej drobiazgowy niż teraz, przypominał starsze gry, niż to co zobaczyliśmy na gameplay. "Prawdopodobnie zrobiliśmy trzy różne "wirtualne" wizje, do czasu gdy doszliśmy do tego co widać teraz,jesteśmy naprawdę z tego zadowoleni", powiedział Pardo.
Gameplay był również kilkukrotnie przerabiany. "Pozostawaliśmy pod silnym wrażeniem innych gier, które wychodziły w międzyczasie, jak God of War, przyznać trzeba bardzo dobra gra", powiedziało Pardo. "Zupełnie inny gatunek gry, jednakże pomyśleliśmy, że naprawdę musimy uaktualnić nieco gameplay, w tej grze musi być znacznie więcej akcji". W związku z wieloma pogłoskami na temat potencjalnego Diablo w stylu MMO, musieliśmy zadać pytanie: czy była jakakolwiek myśl o tym, by usunąć z Diablo jego RPG-owe korzenie? "Przeszło nam to przez myśl, jednak chcieliśmy stworzyć pewną grę. Oczywiscie kocham gry MMo, myślę że jest to wspaniały gatunek, ale to nie oznacza, że inne gatunki nie są równie świetne. W rzeczywistości widzę olbrzymią okazję w gatunku Action-RPG ponieważ nikt tak naprawdę nie robi wielu gier w tym gatunku, czego sam osobiście nie rozumiem."
Chociaż byli całkiem wiele Action-RPG wydanych po Diablo II, może nie było ich tak wiele jak powinno, albo może Action-RPG zostały nieodpowiednio oznaczone. "Pewne zdarzenie często przytrafia się gatunkowi, w grach jakie widziałem, twórcy gubią się, czym w ogóle jest RPG, te gry są albo tylko w czasie rzeczywistym, albo są tylko grami akcji", powiedział Pardo. "Czasami czuję, mając jakąś grę, że brakuje jej jednej z tych rzeczy. Czuję, że teraz jest duża szansa dla nas. Jeśli patrzysz na Diablo i Diablo II, one są naprawdę grami akcji. Historia była prosta, RPG były bardzo "lekkie" i myślę, że to jeden z aspektów, dlaczego spojrzeliśmy nim na Diablo III, nie był on tutaj przypadkiem." Głównie rozbudowane zadania i więcej elementów RPG jest czymś, na czym Blizzard skupia się w Diablo III najbardzie, lecz również sama rozgrywka ma być bardziej dynamiczna. "Mieliśmy bossów w Diablo II sporo, lecz nie byli oni zbyt ciekawi. Naprawdę chcemy stworzyć bossów, bardziej epickich oraz takich, by w rozgrywce przyjemnością była walka z nimi. Bierzemy pod uwagę wskazówki z gier takich, jak Zelda, God of War, te gry wniosły coś do gatunku Action-RPG. Chcemy wprowadzić zadania i scenariusze bardzo mocno złożone, na przykład coś na styl bycia jednym z obrońców oblężonego miasta."
Diablo III pod kątem ogólnej struktury będzie zbliżone do Diablo II. Wciąż będą akty. Będą różne poziomy podziemi, chociaż "na powietrzu" nie zupełnie będzie panować losowość znana z Diablo II, ponieważ Blizzard chce budować wyraźniejszą swego rodzaju osobowość do każdej z części gry. Wciąż jednak będzie mnóstwo losowości jednak głównie będzie ona dotyczyć potworów, przedmiotów i podziemi. W trakcie przemierzania obszarów gry, będziesz mieć wybór - jedną z pięciu klas. W tym miejscu Blizzard zaznacza, że będą to prawdopodobnie klasy znane z Diablo 2, z przed dodatku Pan Zniszczenia. Ich oficjalne FAQ mówi, że będzie dokładnie pięć klas. Do tej pory wiemy o barbarzyńcy i nowym szamanie, wyspecjalizowanym w między innymi przywołaniach, którymi może się wspierać, przerażać swych wrogów lub wzywać mury składające się z zombie.
A szkoda, bardzo miło mi się grało postacią nekromanty, człowieka wielkiej wiary, którego ogarniający mrok zniechęcał wszystkich ludzi, jakich spotykał na swojej drodze. Szkoda, wszak postać Zayla, młodego nekromanty znanego z kilku książek bazowanych na świecie Diablo, była wielce interesująca i ciekawa. - przyp. red. tłumaczący
Pardo miał dużo do powiedzenia co do tego w jaki sposób Blizzard chce zmodyfikować umiejętności klas znanych z poprzednich części, a także w jaki sposób wnieść do gry całkowicie nowe umiejętności. "Jak w jakimkolwiek sequelu, tak i tutaj użyję zasady Sid'a Meier'a poniważ myślimy podobnie. Gdy wszystko posuwa się dalej - jedna trzecia jest sprawdzona, jedna trzecia poprawiła się i jedna trzecia jest nowa. Całkiem sporo ma to wspólnego z StarCraft 2 - część ze starych jednostek została dodana, jakaś część starych została ulepszona, stworzyliśmy jakieś nowe jednostki, i również pozbyliśmy się jakichś elementów. Myślę, że zobaczycie coś w tym stylu w Diablo III - Barbarzyńca jak widzieliście, posiada tony umiejętności, które są zupełnie nowe, ale nie mogliśmy przejść obojętnie obok takich rzeczy jak słynna trąba powietrzna." Dlaczego więc ogłaszacie Diablo III dopiero teraz? Wciąż nie znamy daty premiery StarCraft II lub dodatku do World of WarCraft, których daty rozważali fani podczas trwania WWI, więc dlaczego ogłaszacie tak wielki i znany projekt, póki jeszcze nie są znane daty premier innych projektów? "Ogłoszenie prac nad jakimś projektem następuje wówczas, gdy przychodzi czas na owe ogłoszenie", powiedziało Pardo. "Ten projekt wciąż rósł, aż w końcu nastała chwila, gdy postanowiono go ujawnić. Nawet mamy pewną zasadę, że ogłaszamy pracę nad jakąś grą rok po roku, zaś co roku jakaś zostaje wydana. Stajemy się większą i większą firmą, więc właśnie nie możemy ogłaszać jednej gry, zaś resztę posiadać w ukryciu. Aktualnie tworzymy kilka gier."
Kończąc, kiedy możemy słyszeć coś nowego w stylu MMo od Blizzard? "Myślę, że to trochę potrwa zanim ogłosimy swoją następną grę."
Oryginalnie sporządzony przez Charles'a Onyett'a, przetłumaczony z działu PC serwisu IGN.