Zareklamuj się na Strefie »
Nie masz jeszcze konta?
» Zarejestruj się
» Przypomnij hasło
Hermi

Hermi "Hermes" Blitz

Hermi to człowiek legenda – nie ma miasta w powojennych Niemczech, w którym by o nim nie słyszeli. Niewysoki, niebieskooki Niemiec o przeciętnej budowie, który był na tyle cwany, bądź naznaczony bożą łaską, że przeżył już, co najmniej sześćdziesiąt zim na nieprzyjaznych niemieckich stepach i cieszy się dobrym zdrowiem. Na jego twarzy widnieją dopiero pierwsze zmarszczki, a jego krótkie włosy siwiejąc ukazują oznaki początku pożerającej starości. Zresztą i tak niewiele je widać, gdyż zawsze na głowę wciśnięty ma stary, przerdzewiały niemiecki hełm motocyklowy. Do tego zakłada gogle ochronne o szkiełkach z lekkim zielonym odcieniem, które wspólnie mają zapewniać mu ochronę przed doskwierającymi ziarnkami piasku i pyłami niesionymi z impetem przez wiatr z najdalszych zakątków pustkowi. Resztę jego charakterystycznego ubioru stanowi krwistoczerwony, postrzępiony przez czas i barowe bijatyki T-Shirt, a na to narzucona czarna, gruba kurtka, potocznie zwana pilotką, której nigdy nie zapina dalej niż do połowy (i nie chodzi tu o kwestie mody i innych temu podobnych bzdur, które po wojnie wymarły śmiercią naturalną – powodem jest niesprawny zamek). Wokół szyi ma obwiązany szeroki bawełniany szal składający się z trzech pasów: czarnego, czerwonego, żółtego, czyli składowych „starej” niemieckiej flagi. Jego strój dopełniają jasne, przetarte i lekko zdewastowane dżinsy oraz czarno-białe trampki z małą ilością „ponadprogramowych” dziur – jak na powojenne warunki oczywiście.

Jego nieodłącznym atrybutem, jako osoby pełniącej odpowiedzialną funkcję kuriera, jest Zundapp KS-70 z przyczepą, którą zwykle zajmuje jego najlepszy i najbardziej oddany przyjaciel, Lester – podstarzały już owczarek niemiecki. Motor nie różni się specjalnie od tego, który ponad wiek temu zjechał z taśmy produkcyjnej – oprócz paru wgnieceń i prowizorycznych napraw. Nie ma żadnych wzmocnień i zabójczych dodatków, ponieważ nigdy nie miał mu służyć za pojazd przeznaczony do ofensywy – miał po prostu szybko jechać, a każde wzmocnienia to dla niego tylko niepotrzebny balast. W przyczepie pod kocykiem, służącym Lester’owi za posłanie, trzyma zawsze małe, co nieco na sprzedaż. Nie ma tego dużo – ze dwa albo trzy przedmioty – ale pewnym jest, że sprzęt który przewozi doprowadzi do ślinotoku nawet najlepiej prosperujących kupców i złomiarzy. Zazwyczaj to pierwszej klasy bronie, zbroje, medykamenty. „Hermes” dla swojego własnego bezpieczeństwa jest uzbrojony w MP40 ERMA kal. 9mm, którego już od dawna nie przyszło mu użyć. Jeździ z miasta do miasta i przewodzi małe pakunki, bądź informacje.

Zna te tereny jak własną kieszeń, a ludzie znają go – jest prawdziwą skarbnicą wiedzy dla potencjalnego wędrowca takiego jak Ty.

Artykuł zamieszczony we współpracy z
Afterfall cRPG Game


Wyszukiwarka

Zainteresował Cię temat? Chcesz przeczytać więcej? Znajdź podobne artykuły dzięki naszej wyszukiwarce:

Komentarze

Brak komentarzy. Może będziesz pierwszy?

Napisz komentarz

Komentowanie tylko dla zalogowanych użytkowników.