Ostatnia edycja: 11.04.2012, 20:19Wspomnienie... To prawda, że gra nie jest już specjalnie nowa - została wydana na początku 2001 roku - lecz nadal są ludzie, którzy w nią grają. W czasach swojej świetności wielu graczy znało ją i równie wielu w nią grało, mimo upływu lat czar i moc pozostała w tej grze, nadal wracają wspomnienia sprzed lat. Początek drugiego milenium - te pierwsze dwa lata, to były czasy, gdy nie było jeszcze znanego Diablo II, wówczas wciąż oczekiwano nadejście drugiej odsłony Pana Grozy. Właśnie wówczas nadszedł Nox. W czasach dzisiejszych gra już nie zachwyca grafiką, nowatorskimi rozwiązaniami i możliwościami, nie wciąga już tak mocno jak za dawnych czasów. Lecz pomysł głównej postaci jest dość ciekawy - bohaterem jest zwykły człowiek, konkretnie mechanik (nie jakiś tam mięśniak, co kruszy dotknięciem stal), na dodatek z czasów dzisiejszych. Przez przypadek trafia do świata Nox, zupełnie obcy człowiek w zupełnie obcym miejscu. Tego pana z ostatniego mini screena (większe w galerii) z pewnością weterani gier RPG pamiętają...
A co ja mam robić?! Naprawiać bryczki?! Wszystko zaczęło się od złej czarownicy - Hekabe, zapragnęła władzy nad światem (dość często spotykana historyjka), a niczego nie świadomy główny bohater musi uratować baśniowy świat Nox przed jej zapędami.
Nox to gra akcji w połączeniu z RPG, wszystko się dzieje szybko i bezustannie gdzieś trzeba walczyć.
Do wyboru masz trzy klasy - wojownika (wiadomo - siła i wytrzymałość, lecz nie potrafi nawet rzucić iskierki z ręki), maga (również wiadomo - czary i inteligencja, lecz średni miecz to już dla niego za dużo) oraz coś pomiędzy tymi dwoma. Świat jest tak zbudowany, że głównie opiera się na wyobraźni gracza, możemy tworzyć własne pułapki, zasadzki... Gra niestety (przypominam - gra nie jest nowa) jest liniowa, wszystko przechodzimy jednym nurtem i nie mamy specjalnego wpływu na to, co będzie się dziać jak będziemy starać się zrobić coś inaczej niż karzą.
Wszystko podzielono na jedenaście części, wszystko polega na przejściu odpowiedniego labiryntu, przedostanie się dalej, tylko tyle.
A jak to wygląda? Wszystko widać jak w Diablo - od góry. Grafika nie jest specjalnie piękna, lecz nie jest też odstraszająca. Gra zawiera dziesiątki różnym umiejętności, czarów i przedmiotów, gracz nie powinien się nudzić podczas ich kolekcjonowania.
Wszystko staje się znacznie ciekawsze i potrafi wciągnąć na dłużej jeśli gramy z przyjaciółmi na popularnie zwanym detmeczu :)
Gra jest jak na swój wiek nawet interaktywna z otoczeniem - można tarasować drogę kamieniami, gdy ściga nas grupa potworów, beczkami z wodą gasić ogień czy używać niektórych przeszkód do zakradania się pod niczego niespodziewające się hordy demonów.
Podsumowanie oraz wymagania Szkoda, że autorzy nie wykorzystali w pełni możliwości oraz pomysłu by stworzyć godnego konkurenta dla Diablo II, który w tamtejszych czasach powolutku się zbliżał. Producent: Westwood Minimalne wymagania: Pentium 200, 32 MB RAM, karta graficzna 4MB RAM co najmniej :)
Wyszukiwarka
Zainteresował Cię temat? Chcesz przeczytać więcej? Znajdź podobne artykuły dzięki naszej wyszukiwarce: