Dawno temu, magia była znacznie bardziej nieujarzmiona i potężna niż dziś. Wielkie cywilizacje ras stwórców opierały się na niekończących się doświadczeniach z jej mocą. W trakcie ich panowania powstało wiele nowych form życia.
Okrutne i upadające rasy stwórców wolały wypuścić efekty swych nieudanych doświadczeń na świat, niż je zniszczyć. Większość tych istot zginęła w dżungli, ale wiele przetrwało - wtedy jak gdyby się przebudziły - i ukryło się przed swymi stwórcami. Kiedy nadszedł koniec, to oni - a nie prastare rasy - przejęły Faerun we władanie.
W ten sposób pierwsze elfy, smoki, goblinoidy i niezliczone inne stworzenia nowej epoki przejęły swe dziedzictwo. Ich stwórcy popadli w barbarzyństwo, z którego już nigdy się nie podźwignęli.
Uczeni wciąż dyskutują o dziwnym, nagłym zniszczeniu ras stwórców. Postało wiele bardzo odmiennych teorii, ale wszyscy zgadzają się, że doszło do nagłej zmiany klimatu i postał świat, w którym nie mogli żyć. Wielu sądzi, że zmiana nastąpiła w wyniku katastrofy, którą te rasy same wywołały. Zwolennicy tej teorii wskazują na Gwiezdne Szczyty w Wysokim Lesie, które postały najprawdopodobniej w wyniku działania magii, albo też pochodzą z innej sfery. Elfy uważają, że w tamtym okresie zadziałały mniejsze i większe moce, pomagając nowym rasom i więżąc stare. W tym czasie na północy istniała jakaś cywilizacja, ale wiedza o niej przetrwała jedynie w mitach.
Wyszukiwarka
Zainteresował Cię temat? Chcesz przeczytać więcej? Znajdź podobne artykuły dzięki naszej wyszukiwarce: