Rozdział I: Wstępniak Gra podbiła serca wielu fanów gier RPG w roku 2002, przez kilka pierwszych lat panował spór pomiędzy niektórymi fanami, co jest lepsze - Divine Divinity czy Diablo II. Wiadomo jak to gry typu cRPG się głównie zaczynają - mroczny świat magii i miecza. Nie inaczej jest w Divine Divinity. Gra jest podobna do Baldur's Gate, lecz posiada również swoje rozwiązania. Do zwiedzenia mamy sporo, bo aż 4 mapy, które łącznie zawierają 20,000 miejsc. Do wyboru mamy 6 postaci, nie jest to specjalnie dużo, ani mało. Możemy dowolnie je rozwijać, wedle naszych życzeń, dodatkowo możemy wynajmować postacie, lecz nie będziemy posiadali nad nimi pełnej kontroli, same sobą władają.
Rozwój postaci jest dość rozbudowany - możemy podążać jedną z trzech dróg jak to często bywa - maga, wojownika i postaci powiązanej nieco z pierwszą i nieco z drugą, następnie każda z tych klas dzieli się na 4 kolejne drogi. Umiejętności dzielą się na cztery główne klasy - Armor skills (zdolności obronne, pancerze), Weapon skills (zdolności broni), Magic skills (zdolności magiczne) i General skills (główne).
Lądujemy w świecie przepełnionym chaosem, gdzie wszystko toczy się bez ładu i składu, naszym zaś zadaniem będzie oczywiście wszystko poukładać na swoje miejsce.
Zajrzyjmy w głąb... Ogromną zaletą tej gry jest możliwość nauki bardzo dużej ilości umiejętności - blisko 96. To pozwala na wykonywanie przeróżnych sztuczek podczas walki, czary zaczynają się od słabych niewiele czyniących, kończą się na bardzo pięknie wykonanych zaklęciach masowej destrukcji. Kolejnym atutem jak - już wcześniej wspomniałem - są mapy. Bardzo duża ilość i rozległość zapewni każdemu dużo rozrywki oraz zabawy.
Ilość zadań też nie jest zła - jest ich sporo oraz są dodatkowo zadania poboczne, które zajmą graczowi sporo czasu.
Sięgając po miecz, pałkę czy po jakaś zbroje możemy ją dowolnie przerabiać - umagiczniać, zwiększać atrybuty. Nie ma ograniczenia w przedmiotach, każdy możemy sobie inaczej przerobić. Wszystko zależy od wyobraźni. Engine graficzny, jest dobry - tworzy bardzo szczegółowe mapy, świetne oświetlenie oraz ładne postacie. Prócz tego wszystkiego, co już opisałem gra oferuje nam 150 różnych, przeróżnych NPC oraz setkę potworów jakie staną nam na drodze. Taka ilość NPC jest bezapelacyjnie większa niż w przypadku Diablo II, również sam świat jest większy, lecz sławę, jaką odziedziczyło D2 po swoim poprzedniku ciężko było przebić. Niektórzy twierdzą, że firmie robiącej DD się udało... i może mają rację.
Cóż więcej pisać o tej grze? Zagrajcie, a sami się przekonacie, że warto poświęcić dla niej chwile.
Wyszukiwarka
Zainteresował Cię temat? Chcesz przeczytać więcej? Znajdź podobne artykuły dzięki naszej wyszukiwarce: