Dzisiaj miała miejsce premiera Windchaser. Wyprodukowana przez Chimera Entertainment to mieszanka RPG z elementami RTS. Gra osadzona w barwnym świecie łączy w sobie nowoczesną technologię z magią, a także ze starożytnymi artefaktami. Windchaser oczywiście trafił na sklepowe półki w polskiej wersji językowej.
Kraina Ensai była świadkiem przerażającej wojny, w trakcie której broń o niezwykle potężnej mocy zniszczyła istniejące, zaawansowane technologicznie państwa. Z upływem czasu cywilizacja jednak powoli odrodziła się, społeczeństwa nauczyły się korzystać z tajemniczych, przedwojennych artefaktów, tworząc zupełnie nowe wynalazki. Do rozkwitu miast i handlu przyczyniły się szczególnie latające statki – i nad takim powietrznym okrętem obejmujemy kontrolę w Windchaser. Czasy są ponownie niespokojne, po niebie grasują pirackie statki, a na ziemi dochodzi do starć na tle religijnym oraz walk między kupieckimi gildiami. Do tego starożytne machiny wojenne wyrywają się spod kontroli i ponownie zagrażają istnieniu ludzkości. To czas, byś z grupą najemników wyruszył z krucjatą, która ocali mieszkańców Ensai.
Fantasy RPG z elementami taktycznej strategii RTS:
Kombinacja, która przyciąga zarówno fanów RPG, jak i miłośników strategii RTS (Real Time Strategy).
Porywająca fabuła:
Pełna zaskakujących zwrotów akcji historia przy baśniowej narracji.
Niezwykle interesujący świat:
Łączący nowoczesne technologie z magią i starożytnymi artefaktami.
Mobilna baza dowodzenia:
Latający okręt, który można rozbudowywać i wzmacniać za pomocą licznych, zróżnicowanych ulepszeń.
Elastyczny system rozwoju załogi:
Samemu odpowiadasz za rekrutację najemników (w tym postaci specjalnych), którzy zyskują doświadczenie w trakcie walk i mogą być wytrenowani w kierunku konkretnych profesji.
Wygodny interfejs:
Bardzo przyjazny i intuicyjny dla odbiorcy.
Przejrzysty, nowoczesny system walki:
Gra jest rozbudowana, ale jednocześnie łatwa do opanowania.