Profesor Zuovick i Pan Bones zapraszają...
Głuchy stukot kołatki sprawił, że domiszcze zatrzeszczało w posadach, a gładka dotąd powierzchnia zawiesistego płynu w filiżance pokryła się zmarszczkami. Deski w korytarzu jęczały pod ciężkimi krokami gościa. Tylko jedna osoba odważyłaby się przekroczyć próg tego domostwa.